Odnośniki
|
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Oboje jesteśmy już dorośli. Dorastaliśmy, wierząc w coś, i nawet ja nie wiem, co mam począć z tą rewelacją o naszej matce. Jak mogę oczekiwać, że Tamsyn sobie z tym poradzi? Musisz dać jej szansę. Wstała, przyniosła z kuchni papierowy 70 R L T ręcznik i otarła łzy. Jak powiedziałeś, jest dorosła. Może sama zdecydować, co zrobi z wiedzą o tym, że ojciec okłamywał was oboje. Czy dlatego boisz się jej o tym powiedzieć? Nie chcesz, żeby zapamiętała ojca inaczej niż dotąd? Może przyznał, zaskoczony jej przenikliwością. To nie pomniejszy jej miłości do ojca odrzekła z przekonaniem Isobel, siadła na kanapie i podciągnęła kolana pod brodę. Ja mimo wszystko wciąż głęboko kocham rodziców, i nigdy nie przestanę. %7łałuję tylko, że nie zaufali mi. Nie byłam już dzieckiem, ale nie szanowali mnie na tyle, żeby podzielić się ze mną swoimi zgryzotami. Chronienie mnie za wszelką cenę to nie był dobry wybór, i tak samo jest w przypadku Tamsyn. Po winniście dzielić z sobą tę prawdę. Teraz potrzebujecie siebie bardziej niż kiedykolwiek. Nie zgadzam się z tym, ale... uniósł rękę, po wstrzymując protest Isobel ale jeszcze to przemyślę Tak czy inaczej liczę, że zachowasz tę informację dla siebie. Nie powinienem był w ogóle ci jej wyjawić. Ale przecież nie sądziłeś, że się spotkamy. Ani ja. Westchnęła. Wiesz, moja matka zawsze uwielbiała poezję Charlesa Peguya. Jej ulubiony wers brzmiał: Wiarą, którą cenię najbardziej, powiada Bóg, jest nadzieja Właśnie to dodaje mi sił: nadzieja. Nadzieja, że coś lepszego, jaśniejszego, szczęśliwszego cokolwiek czeka na mnie tuż za rogiem. Wciąż z wielu powodów czuję złość do rodziców za to, co zrobili. Za to, że odebrali mi szansę przeżycia świadomie każdej sekundy z moją mamą, zamiast bycia nieznośną nastolatką. Szansę przy gotowania się do życia bez niej. Szansę pożegnania się z nią i wyznania, jak ją kocham. Ale wciąż mam nadzieję Oczywiście nie na naprawienie spraw z moimi rodzica mi, ale mogę zmienić coś w życiu innych ludzi. No wiesz dać im nadzieję. A ty i Tamsyn też 71 R L T możecie to zrobić: dać nową szansę waszej matce. Jeśli tylko się zdecydujecie. Nie odparł kategorycznie. Nie wierzę w drugą szansę. Naprawdę ogromnie ci współczuję z powodu tego, przez co przeszłaś, ale twoja sytuacja była całkiem inna. I myślę, że powinienem już pójść. Nigdy nie zgodzimy się w tej kwestii. Dziękuję za wino. Wstał i ruszył do drzwi. Dopiero gdy był już w progu, Isobel powiedziała: Zaufaj Tamsyn. Zaufaj, że ona będzie wiedziała, jak należy postąpić. A dlaczego ty nie potrafisz mi zaufać, że wiem, co jest najlepsze dla mojej siostry? rzucił ostro i wyszedł w mrok. Kipiał ze złości przez całą drogę powrotną do swojego mieszkania, a gdy się tam znalazł, mimo woli podszedł do okna i wpatrzył się w domek Isobel. Obserwował, jak kolejno gasły światła, aż wreszcie domek pogrążył się w ciemności. Do diabła, po co w ogóle tam poszedł? Zniechęcić Isobel do Cade'a? Pokazać, że ma nad nią władzę? A może wykorzenić z siebie fascynację tą kobietą, by odzyskać kontrolę nad własnymi emocjami? Cokolwiek zamierzał, nie powiodło mu się. 72 R L T ROZDZIAA DZIEWITY Są fantastyczne! wykrzyknęła rozpromieniona Tamsyn. Pokazałaś je Cade'owi i Cathleen? Jeszcze nie odparła Isobel. Mam się spotkać z nimi i personelem restauracji dziś po południu. Pochyliła się do przodu w krześle przy biurku Tamsyn i spojrzała w monitor na zdjęcia, jakie dotychczas zrobiła do nowego katalogu. Nie potrafiła ukryć poczucia ogromnej dumy z pracy, jaką tu wykonała. Mimo uszczypliwej uwagi Ethana o fotografach z galerii handlowych czuła, że najlepiej wychodzi jej fotografowanie ludzi, i teraz postarała się wykorzystać tę umiejętność słuchając też wskazówek Tamsyn i jej zespołu do spraw marketingu. Nawet zdjęcia Raifa i jego ojca pracujących w oddali przy winoroślach będące bezdyskusyjnie najlepszymi fotografiami pejzażowymi, jakie kiedykolwiek zrobiła miały ów osobisty rodzinny klimat. Mowa ciała obydwu mężczyzn wyrażała ich wzajemną bliskość, szacunek i czułość. Oczywiście, wiele z tego umknie uwagi większości osób oglądających katalog, jednak cieszyło ją, że zdołała to uchwycić nawet z dużej odległości. Czy Ethana z ojcem też łączyła taka więz? Uwielbiam to zdjęcie. Głos Tamsyn przerwał jej rozmyślania. Wiem, że chodzi w nim o winnicę i tak dalej, a sposób, w jaki światło słońca pada na wzgórza, wygląda cudownie, ale ukazuje też prawdziwych Raifa i wuja Edwarda. Czy dałoby się je wydrukować? Myślę, że ogromnie spodoba się Edwardowi i cioci Marianne. Jasne, to żaden problem. Przegram ci to zdjęcie na CD, a ty 73 R L T wydrukujesz je tak, jak będziesz chciała odrzekła Isobel i ku swemu zaskoczeniu zobaczyła, że przez twarz Tamsyn przemknął cień smutku. Tam, co się stało? Młoda kobieta uśmiechnęła się przez łzy. Po prostu tak bardzo brakuje mi taty. To całkiem naturalne. Umarł tak nagle, a teraz zostaliśmy tylko ja i Ethan. Wiesz, czuję potrzebę, żeby się na czymś oprzeć. Chcę wciąż pamiętać tatę. Próbowałam porozmawiać o tym z Ethanem, ale się wymigał. Tak jakby dla niego ojciec naprawdę całkiem przestał istnieć, coś się skończyło i trzeba żyć dalej. Tata zachowywał się tak samo po śmierci mamy. Byłam wtedy malutka i nie zostały mi po niej prawie żadne wspomnienia, a teraz nie ma ich obojga. Ja... ja po prostu chciałabym pamiętać ich lepiej, żeby móc się na tym oprzeć. Z oczu Tamsyn popłynęły łzy. Isobel zerwała się z krzesła, objęła ją i kołysała w milczeniu. %7łal tej kobiety przeszywał jej serce. Nie musi tak być. Ethan popełnia błąd, zatajając przed siostrą wiadomość o ich matce. Tamsyn wyjąkała przez łzy: Nie rozumiem zachowania Ethana. Rodzina tyle dla niego znaczy, ale tak szybko pogodził się ze śmiercią taty. Chyba w ogóle za nim nie tęskni. Każdy przeżywa żałobę inaczej szepnęła Isobel, tłumiąc chęć, by wyjawić prawdę. Wiem, czytałam o jej kolejnych stadiach. Szczerze mówiąc, myślę, że Ethan utknął na etapie gniewu. Jest na tatę za coś wściekły, ale nie chce o tym
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plblacksoulman.xlx.pl
|