Odnośniki
|
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
spotkań towarzyskich? Zdecydowanie, tak. Musiał pan jednak wtrącił się delikatnie Hamish Macbeth poznać kapitana dość dobrze w czasie, kiedy dzieliliście mieszkanie przy Sloane Square. To było jakieś dwa lata temu. LR T Niezupełnie odpowiedział Henry, nie patrząc na Hamisha, ale nadal uśmiechając się do nadkomisarza. Powiedziałem mu, że może korzystać z mojego lokum, kiedy będzie w Londynie, czy coś w tym stylu. Często bywałem na prowincji. Jak wróciłem, zastałem mieszkanie w kiep- skim stanie. Używał również mojego telefonu, żeby dzwonić do kogoś ze Stanów. Spakowałem więc jego rzeczy i zostawiłem je u portiera, po czym wymieniłem zamki. Niemniej jednak powiedział ostro nadkomisarz nie wspo- mniał pan o tym ani słowem w czasie swoich wcześniejszych zeznań, twierdząc, że nie zna pan kapitana Bartletta za dobrze. Bo nie znałem odpowiedział Henry. To była powierzchowna znajomość. Chalmers powoli i delikatnie zweryfikował wszystkie informacje z po- przedniego zeznania Henry'ego, pogratulował mu z okazji zbliżającego się ślubu, a następnie poprosił, żeby zawołał pannę Halburton- Smythe. Widzę, że pan nie próżnował, komisarzu powiedział Chalmers, kiedy Henry opuścił pokój. Jak pan się dowiedział o tym, że Bartlett za- trzymywał się u Witheringa? Mój krewny pracuje dla Daily Chronicie" powiedział Hamish. Spytał o Bartletta człowieka, który zajmuje się kroniką towarzyską. Okazało się, że ten redaktor ma pamięć jak słoń i pisał artykuł o kapitanie Bartlecie, nazywając go ulubieńcem debiutantek". Okazuje się, że dla nich aby odpowiednio zakończyć sezon należało wdać się w romans z LR T Peterem Bartlettem. Od wczesnej młodości był niestrudzonym amatorem debiutantek. Miał radosne życie pełne złamanych serc i pozwów o stwier- dzenie ojcostwa. Czy był atrakcyjnym mężczyzną? Tak, był całkiem przystojny, miał w sobie coś z amanta filmowego. Przypuszczam, że ma pan wyniki badań próbek pobranych z dłoni wszyst- kich gości? Tak, wszyscy są czyści. Mieliśmy trochę zamieszania przy próbce Pomfreta, ale okazało się, że jest nałogowym palaczem, a to często daje podobne rezultaty. Rozumiem, że to pan odkrył, że mamy do czynienia z morderstwem, a nie nieszczęśliwym wypadkiem? Pan Blair tak panu powiedział? Nie, pułkownik Halburton-Smythe. Choć nie znosi Blaira, to ma nadzieję, że ja jako ekspert szybko dowiodę, że pan się myli. Hamish uśmiechnął się. Gdyby nie ja, wszyscy mieliby problem z głowy. Coś w tym stylu. Priscilla Halburton-Smythe weszła do pokoju. Miała na sobie ciemno- czerwoną jedwabną bluzkę i kremową plisowaną spódnicę. Jej gładkie, jasne włosy kręciły się na końcach. Nadkomisarz spojrzał na nią z uznaniem. LR T Przejrzał jej wcześniejsze zeznania, weryfikując je i odznaczając ko- lejne punkty. Potem odwrócił się lekko w stronę Hamisha i spojrzał na niego wyczekująco. Po raz pierwszy nadkomisarz zaczął mieć pewne wątpliwości co do in- teligencji Hamisha. Posterunkowy siedział, gapiąc się bezmyślnie w prze- strzeń, a delikatny uśmiech błąkał mu się na twarzy. Chalmers zmarszczył brwi. W chwili, kiedy usłyszał o tym miejscowym posterunkowym, który tak kompetentnie zarysował prawdopodobne działa- nia mordercy, nie tracił ani minuty, tylko natychmiast wysłał Andersona, aby go sprowadził. W przeciwieństwie do Blaira, Chalmersa interesowały jedy- nie wyniki. Skoro takie postępowanie uczyniło z niego nadkomisarza, po- winno to dać Blairowi do myślenia. Hamish w tym momencie oddawał się właśnie marzeniom, w których oskarżał Henryego Witheringa o morderstwo, a Priscilla rzucała mu się w objęcia, szukając w nim oparcia. Widział to jasno i wyraznie. Twarz Hen- ryego była wykrzywiona w szyderczym uśmiechu. Macbeth! Hamish podskoczył i wrócił do rzeczywistości. Chciałby pan coś dodać? Hamish wiercił się zakłopotany. Cóż, panno Halburton-Smythe zaczął, unikając wzroku Prisciłli byłem, jak pani wie, na przyjęciu w noc przed morderstwem. Jestem LR T zaskoczony, że nie wspomniała pani w swoim zeznaniu o pani Forbes- Grant, która chlusnęła kapitanowi drinkiem w twarz.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plblacksoulman.xlx.pl
|