image Strona Główna       image SKFAB00GBB       image ceelt smp       image Artykul1       image ArmyBeasts       image 2006 nov p3       

Odnośniki

[ Pobierz całość w formacie PDF ]

opuszczonym nisko na czoło.
I choć Susan nie widziała z daleka, czy na jego szyi wisi amulet, to
jednak czuła, że ma go na sobie. Wzmacniało to ich nadzieję na powrót Lily.
Jason wyrwał jej ordynarnie knebel z ust.
 Powiedz! Powiedz to głośno!
 Przepraszam.  Lily wypowiedziała to łamiącym się głosem.
 Jeszcze raz!  warknął.  Ale z większym uczuciem.
 Przepraszam.  Lily przełknęła dumę i wmawiała sobie, że robi to tylko
po to, żeby przeżyć.  Od teraz będę posłuszna.
 No! To rozumiem!  W jego głosie czuć było bezwzględną siłę, wręcz
na pograniczu demonicznej euforii.  Nie domyśliłaś się jeszcze, gdzie jesteś?
Lily pokręciła głową.
 Chcesz zobaczyć?
148
RS
Skinęła potwierdzająco, modląc się, żeby to nie była jakaś jego kolejna
sztuczka. Albo sposób na to, by patrzyła na niego, jak ją bije, gwałci lub
zamęcza na śmierć.
 No to rusz się.
Zerwał jej opaskę z oczu. Pierwszą rzeczą, jaką zobaczyła, była jego
twarz oświetlona niewielką lampą. Zamrugała oczami, próbując dostosować je
do mroku i skupić wzrok na otoczeniu oświetlonym większą lampą naftową
stojącą z tyłu.
Znajdowała się w jaskini o nieregularnych ścianach i rozmaitych
nawisach skalnych. Zdawała sobie sprawę z tego, że stalaktyty i stalagmity w
normalnych warunkach wzbudzałyby w każdym człowieku zachwyt, ale w jej
sytuacji wydawało się, jakby pochodziły z krainy mroku i złych duchów.
Cieknący kran, który sobie wyobrażała, nie istniał. To były kapiące
krople wody wzmocnione odbitym o sklepienie echem.
 Tu nigdy nie dochodzi światło. I tu nikt nie będzie cię szukał. Ta
jaskinia nie jest już przeznaczona do zwiedzania. Jej części zapadły się dawno
temu.
 I ty mnie tu przyniosłeś?
 To był spory wysiłek.  Jason odwrócił głowę, ukazując swój profil,
ostre rysy pełne okrucieństwa.  I już prawie koniec tego wszystkiego.
 Naprawdę?
 Tak. Po tym, jak dostanę pieniądze, podam im informację, gdzie jesteś.
 Jason przykucnął na piętach. Miał około trzydziestu lat, był silny i bardzo
sprawny.  Mam doskonały plan ucieczki.  Przysunął się do niej bliżej.  Ale
twoja ucieczka może ci się nie udać. Mogłabyś podczas niej zginąć.
Nie, pomyślała Lily. Ona na pewno nie chciała umrzeć. Pragnęła żyć.
Zmiać się. Kochać. Patrzeć, jak dorastają jej wnuki.
149
RS
 Kiedy będzie ten koniec?
 Jutro. Jak tylko Ryan dostanie moją następną taśmę.  Włożył jej
knebel z powrotem do ust i zasłonił oczy czarną opaską.
I znowu pogrążyła się w całkowitej ciemności.
150
RS
ROZDZIAA DWUNASTY
Ranek był piękny, obudzili się pełni energii. Na prośbę Patricka, Ethan i
Susan udali się do rezydencji na ranczu i czekali z niecierpliwością na dalszy
rozwój wydarzeń.
Nadeszła wiadomość od Jasona, zawierająca instrukcje postępowania dla
Ryana. Według nich miał pojechać do motelu Saddle Tramp w miasteczku Hill
Country, wynająć pokój i czekać w nim na następny kontakt.
Oczywiście, porywacz nie życzył sobie żadnej policji ani agentów FBI.
Zrobił jedynie wyjątek dla Emmetta Jamisona.
Jason zezwolił swojemu bratu, agentowi specjalnemu FBI, na
towarzyszenie Ryanowi podczas operacji dostarczenia okupu.
Reszta agentów FBI działała w ukryciu w taki sposób, żeby porywacz nie
mógł się zorientować, że jest obserwowany.
Przynajmniej taki był plan.
Ethan nie znał procedur wewnętrznych FBI, ale zorientował się, że
wszystko dzieje się według ustalonych reguł postępowania. Każdy agent
dokładnie znał zakres swoich czynności i cele swojego działania.
 To jest jak tortura  oświadczył Patrick.
 Zdaję sobie z tego sprawę  odpowiedział Ethan.
Susan obserwowała, jak zakładają Ryanowi kamizelkę kuloodporną i
urządzenie nadawcze, by mógł kontaktować się z agentami.
 FBI zaproponowało, że podstawią za niego sobowtóra, ale on się nie
zgodził.
 Chyba trudno mu się dziwić  odezwał się Ethan.  Gdyby chodziło o
moją żonę, to postąpiłbym dokładnie tak samo.
 Ja też, ale on jest taki słaby.
151
RS
To prawda. Ryan wyglądał na wyczerpanego. Obrazu dopełniały ciemne
worki pod oczami. Choroba w pełni uwidaczniała się w jego wyglądzie
zewnętrznym.
 Da sobie radę.  Te słowa wypowiedziała Susan, ściskając z przejęcia
dłonie.
 Oczywiście, że da  dodał Ethan, siadając obok niej na sofie i biorąc w
swoje ręce jej drżące dłonie. Susan zwróciła się w jego stronę i Ethan poczuł
ciężar jej spojrzenia, głębię emocji, która może być jedynie udziałem
prawdziwych kochanków.
Przez jeden moment wzajemnego patrzenia sobie w oczy, przez ten jeden
moment poczuli, że otacza ich znowu dziwna sieć bezpieczeństwa, którą
rozpletli wokół siebie.
Po chwili rzeczywistość wróciła. Głosy, kroki, pikanie elektronicznych
urządzeń, zapach niedopitej kawy.
Susan wstała i podeszła do Ryana, który na jej widok rozchylił ramiona.
Susan objęła go serdecznie, dając mu do zrozumienia, że bardzo go kocha i
będzie na niego czekać bez względu na wszystko.
Na niego i na Lily. Bo razem wrócą do domu.
Motel Saddle Tramp znajdował się w miasteczku Hill Country, które
szczyciło się swoimi niemieckimi korzeniami. Jednak dla Ryana wyglądał jak
każdy inny, typowy teksański motel z drewnianymi wykończeniami i ścianami
przystrojonymi drewnianymi kołami wozów pierwszych osadników.
Niespokojny, spojrzał na Emmetta, który siedział za kierownicą SUV a.
Agent zgasił silnik i rozejrzał się po parkingu. Ryan nie miał pojęcia czego
szukał wzrokiem Emmett, ale cieszył się, że ma wsparcie w jego osobie.
152
RS [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • blacksoulman.xlx.pl