image Strona Główna       image SKFAB00GBB       image ceelt smp       image Artykul1       image ArmyBeasts       image 2006 nov p3       

Odnośniki

[ Pobierz całość w formacie PDF ]

– Nie.
Westchnął z ulgą.
– Do niczego nie musiałeś mnie zmuszać – ciągnęła cicho. – Po
pierwszym pocałunku wiedziałam, że wpadłam w to po uszy. Było mi
dobrze i nie chciałam wcale, żebyś przestawał. Mimo że byłeś pijany.
To była najtrudniejsza część wyznania. Dobrze, że miała ją już
za sobą.
Clint pochylił się w jej stronę.
– Wiesz, coś tam pamiętam z tego, co się stało. – Znowu się
wyprostował, a jego wzrok powędrował gdzieś w bok. – Hm, czy to był
twój pierwszy raz?
Skye poruszyła się niespokojnie na swoim miejscu.
– Nie chciałabym o tym mówić.
– Do licha, Skye! Przecież tam byłem.
85
emalutka
– Wobec tego powinieneś znać odpowiedź na swoje pytanie –
ucięła krótko.
Clint siedział przez chwilę w milczeniu.
– Zdaje się, że ją znam – powiedział w końcu. – To był pierwszy
raz, prawda?
Ciekawiło ją, co pamięta, ale bała się spytać.
– Prawda – potwierdziła. Pierwszy i ostatni, dodała w duchu.
Clint skrył twarz w dłoniach i chyba cicho zaklął. Następnie
przeciągnął dłońmi po włosach i znowu na nią spojrzał.
– Bolało? – spytał.
– Bolało – odparła.
– Przepraszam.
– Nie wygłupiaj się. Przecież to nie twoja wina.
Nagle poczuła, że rozmowa zmierza w jakimś absurdalnym
kierunku.
Clint tylko pokręcił głową.
– Zdaje się, że całą winę przypisujesz sobie – zaczął. –A przecież
ja też odpowiadam za to, co się stało.
Skye miała już to wszystko przemyślane.
– Za nic nie odpowiadasz – powiedziała. – Było ciemno. Byłeś
pijany. Nawet nie pamiętasz całego... całego zdarzenia.
Clint znowu wychylił się w jej kierunku.
– A chcesz wiedzieć, co pamiętam?
86
emalutka
ROZDZIAŁ ÓSMY
Przez chwilę się zastanawiała, zanim skinęła głową. Clint milczał
przez chwilę, a potem z trudem przełknął ślinę i zaczął:
– Pamiętam gładkość twojej skóry i to, jak drżałaś w moich
ramionach. Pamiętam też krągłość twoich piersi i twardość ich
koniuszków...
Skye czuła, że oddycha coraz szybciej. A kiedy wzrok Clinta
przesunął się niżej, poczuła, że końce jej piersi znowu są twarde, tak
jak wtedy. Znowu była bezbronna i gotowa na wszystko.
Clint przesunął wzrok jeszcze niżej.
– Pamiętam również ciepło i wilgoć, i to, jak powtarzałaś moje
imię.
Podniósł wzrok i przez chwilę patrzyli sobie w oczy. Clint wstał.
W tym momencie zdała sobie sprawę z tego, że nie tylko ona jest
pobudzona wspomnieniami tamtej nocy. Clint wyciągnął dłoń, a ona
pozwoliła się mu dotykać. Przesunął palcami wzdłuż jej szyi, co
wywołało znajomy, ale dawno zapomniany dreszcz.
– Żałuję, że nie pamiętam wszystkiego z tamtej nocy – powiedział
nabrzmiałym z emocji głosem, który potem przeszedł w szept: –
Pomóż mi przypomnieć sobie to wszystko. To musiało być wspaniałe.
Tak, to było wspaniałe. Nigdy tego nie kwestionowała, chociaż
czasami robiła sobie wyrzuty z powodu tego, co się później stało.
Wiedziała jednak, że teraz powinna uciekać jak najdalej. Zmarnowali
swoją szansę i koniec. Nie można dwa razy wejść do tej samej rzeki.
Wiedziała, że powinna uciekać i... nie mogła. Jej ciało mówiło co
innego. Pragnęła kochać się z Clintem. Chciała znowu być w jego
ramionach. Zwłaszcza że teraz był już trzeźwy i wiedział, co robi.
Wstała i przytuliła się do niego. Był to gest oddania i on chyba
dobrze go zrozumiał. Znowu chciała czuć się bezpieczna po tylu
87
emalutka
latach samodzielności i walki z przeciwnościami losu. Pragnęła złożyć
siebie w darze. Choćby tylko na dzisiejszą noc.
Przez chwilę jego usta szukały jej warg, a potem zaczęli się
całować. Pocałunek był tak namiętny, że zapomnieli o bożym świecie.
Upadli na wielką kanapę. Skye znalazła się pod Clintem. Wciąż go
obejmowała, przesuwając dłonie coraz niżej.
Czuła, że jest podniecony tak samo jak ona. Bardziej już chyba [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • blacksoulman.xlx.pl