image Strona Główna       image SKFAB00GBB       image ceelt smp       image Artykul1       image ArmyBeasts       image 2006 nov p3       

Odnośniki

[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Przewróciła stronę, jeszcze raz przesunęła wzrokiem po tekście i podała
mi pismo.
Artykuł o Karolinie ukazał się w marcowym numerze jednego
z najpopularniejszych pism dla kobiet. Aleksandra zauważyła go pierwsza
i zaraz przyniosła; siedziałyśmy teraz na strychu, wgapiając się
w okładkową Karolinę i nie wiedziałyśmy, co o tym wszystkim myśleć.
Sama Karolina nie odpowiadała na telefony, więc nagrałyśmy się na
sekretarkę nieprzywoitą liczbę razy i zawiadomiłyśmy o artykule Monikę.
Nie mogła do nas dołączyć, bo na karku miała Alusię, zaś z przodu wielki
brzuch; Paweł był na szkoleniu, ale połączyła się z nami w trosce na
odległość.
 Rozumiem, że się o nią martwicie  powiedziała, brzęcząc w tle
durszlakiem. Aleksandra, która przystawiała ucho z drugiej strony
słuchawki, wywróciła oczami.
 Ale co to znaczy  Szczęście smutkiem podszyte ?  zapytałam po raz
setny, dziobiąc palcem tytuł artykułu, a Monika westchnęła. Być może
odlewała kluski, które zamierzała zjeść, i nie miała już cierpliwości do
naszych dywagacji.
 Oj, to pewnie taki trik, żeby przyciągnąć uwagę. Sama byłaś
dziennikarką, to wiesz najlepiej, jak to się robi.
Teoretycznie wiedziałam, ale teraz interesowało mnie, co kryje się za
smutkiem Karoliny. I dlaczego nic nam o tym nie powiedziała.
W artykule o powodach smutku nic nie było. Wręcz przeciwnie, życie
młodej stylistki przedstawiano jako pasmo kolorowych wydarzeń, z których
na plan pierwszy wybijała się możliwość podróżowania ze znanymi
modelkami i fotografami w egzotyczne zakątki globu. Znając jej
 szacunek do tego środowiska, zaczęłam podejrzewać, że może tu jest
pies pogrzebany, ale Aleksandra obruszyła się.
 Daj spokój, co z tego, że są, jacy są, w końcu to jest prestiżowa,
świetnie płatna praca. Ostatnio Karolina jest rozrywana, więc nie wiem,
czym tu się smucić. Co najwyżej brakiem męża.
 Nie wygłupiaj się. Karolina jest ostatnią osobą, która martwiłaby się
czymś takim. Gdyby chciała, mogłaby mieć pięciu mężów, być może nawet
jednocześnie. To już raczej coś z tą pracą  zaryzykowałam i dolałam sobie
rumu kokosowego do mleka.
Monika zrzuciła coś u siebie ze strasznym hukiem i mówiąc  To ja już
muszę kończyć , rozłączyła się. Po chwili telefon znów zadzwonił.
 Co to było? Brzuch ci odpadł?  Podniosła słuchawkę Aleksandra, na
wpół leżąc pod palmą.  Karolina?! Co się dzieje? We Francji? Na jakich
studiach?!  wyprostowała się gwałtownie i niechętnie oddała mi
słuchawkę.
 Karolina? Co się dzieje?  zapytałam oryginalnie, patrząc na twarz
Aleksandry, której usta w rybich grymasach artykułowały  Co za studia? .
 Co za studia?  powtórzyłam mimowolnie, a Karolina westchnęła
w słuchawce i powtórzyła cierpliwie:
 Dostałam tu stypendium rzezbiarskie. Za tydzień wracam po rzeczy, bo
na razie załatwiam formalności.
 A praca?
 Mam dość grzebania się w szmatach. Dzwonię, żebyście się nie
martwiły tym artykułem.
 No właśnie, co ze smutkiem?  zapytałam niezręcznie.
 Wreszcie będę rzezbić  roześmiała się na całe gardło.
Podniosłam do góry szklankę z mlekiem.
 No, to twoje zdrowie!
Aleksandra odsunęła głowę od słuchawki.
 Jest kompletnie, ale to kompletnie nieodpowiedzialna! I ty też! 
powiedziała i wyszła z pismem w torbie.
 Wody, wody, obudz się  usłyszałam i otworzyłam oczy.
Mąż klęczał nade mną i wskazywał ręką prześcieradło, na którym
leżałam. Było mokre.
 Wody, odeszły ci wody  powtórzył, a ja usiadłam na łóżku. Nie czułam
bólu, tylko strasznie chciało mi się spać.
 Która godzina?
Była druga w nocy. Elektrownia nie szwankowała od blisko miesiąca,
więc odczyt musiał być prawidłowy.
W szpitalu od razu położono mnie na twardym posłaniu wysokości
katafalku, z którego nie mogłam samodzielnie zejść. Dziecko oddychało
równomiernie, ale nie posuwało się ani o centymetr. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • blacksoulman.xlx.pl