image Strona Główna       image SKFAB00GBB       image ceelt smp       image Artykul1       image ArmyBeasts       image 2006 nov p3       

Odnośniki

[ Pobierz całość w formacie PDF ]

wypukłości prężących się pod nimi mięśni.
Nick zesztywniał, gdy dociekliwe palce Hayley
natrafiły na brodawki. Zachłysnął się oddechem, czując,
jak paznokcie zadają mu czułą torturę, i jęknął z
rozkoszy.
Uśmiechnęła się, słysząc ten dzwięk. Upojne poczucie
kobiecej władzy rozpalało jej zmysły. Skłoniła głowę
ku jego nagiej piersi. Sprężyste włosy podniecająco
łaskotały wargi. Słonawy smak skóry drażnił język do
szaleństwa.
- Hayley... kochana - wykrztusił Nick, zelekt-
ryzowany dotknięciem jej ust. Wytrzymał jeszcze
kilka nie kończących się, erotycznych chwil, po czym
zagłębił palce w jedwabiste pasma jej włosów i pod
ciągnął głowę Hayley w górę.
Znów poddała się żarliwemu pocałunkowi, znów
wygięła ciało namiętnym łukiem. Nick, jedną ręką
podtrzymując jej głowę, drugą szybkim ruchem zaczął
zsuwać sukienkę.
Pierwsza opadła na podłogę koszula Nicka, a zaraz
za nią sukienka Hayley.
- Jesteś... taka piękna... - powiedział, muskając
palcami różowe sutki jej nagich piersi. Wydała cichy,
urywany okrzyk.
- N-Nick, och... Nick!
Jeszcze się całowali, jeszcze przytulali, aż wreszcie
podniósł ją lekko i położył na łóżku. Pieścił jej ciało -
wzrokiem, a potem dłońmi, szepcąc upojne słowa
zachwytu, dopóki nie oderwał się wreszcie i nie
odstąpił krok do tyłu. Tylko po to jednak, by
błyskawicznie zrzucić resztę ubrania.
Hayley zaparło dech na widok nagości Nicka. Ciało
przebiegł dreszcz oczekiwania i jednocześnie czysto
kobiecego lęku. Nie obawiała się, że sprawi jej ból,
nigdy by go o to nie podejrzewała. A jednak, widząc
jego imponującą męskość w całej gotowości, poczuła
się nagle mała i krucha.
Tak jak i wiele razy przedtem zdawał się odgadywać
jej myśli.
- Jesteśmy dla siebie stworzeni, Hayley - powiedział
stłumionym głosem. - Nie bój się. Znam swoją siłę.
I kiedy położył się koło niej, przekonała się o
prawdzie tych słów.
Nie było zakątka jej ciała, którego by nie dotknął,
nie smakował. Drżała i spazmatycznie łapała oddech,
gdy jego ręce obracały ją ciekawie, dotykały, badały.
Gładząc palcami aksamitną skórę wnętrza ud dotarł do
gąszczu jasnych kędziorków, skrywających sekret jej
kobiecości. Rozchylił delikatne, jedwabiste płatki i
pieścił Hayley z drażniącą powolnością, aż poczuł, jak
nagle napięte ciało w jednej chwili rozpływa się pod
jego dotknięciem jak słodki miód w słońcu.
Z jękiem wykrzyczała jego imię i naglona pod-
nieceniem zaczęła zgłębiać tajniki ciała Nicka tak
śmiało, jak sam to przed chwilą czynił z nią. Napawała
się każdym szczegółem, rozkoszowała każdym od-
kryciem. Chwilami miała ochotę poświęcić więcej
czasu na dokładne zgłębienie nowych wrażeń smaku
czy dotyku, lecz już za moment inny, nieznany zakątek
przyciągał jej uwagę.
Czas zdawał się rozciągać w nieskończoność, aż
zdawało się, iż stanął w miejscu. Dla Hayley liczyła
się tylko potrzeba ciepła i głód spełnienia - i mężczyzna,
który mógł ją zaspokoić. Toteż kiedy poczuła, jak
niecierpliwe kolano zaczyna rozsuwać jej uda, natych-
miast rozchyliła je w oczekiwaniu.
Krzyknęła z zachwytu, czując, jak wszedł w nią
jednym płynnym pchnięciem.
Sensacyjne doznanie połączenia ciał sprawiło, że
Nick z najwyższym wysiłkiem zapanował nad sobą.
Jego siła woli, już wcześniej poważnie osłabiona
pocałunkiem w salonie, topniała jak przysłowiowy
wosk. Zmuszał się, by trwać nieruchomo, bezlitośnie
zabraniając sobie spełnienia, którego pragnął z prze-
rażającą siłą.
- Nick, och, proszę... Nick - błagała Hayley
urywanym szeptem, przebiegając niecierpliwymi dłońmi
wzdłuż jego lśniących od potu pleców.
Wreszcie nie mógł już wytrzymać dłużej. Zaczął
poruszać się w niej - powoli, głęboko. Po pierwszych
kilku ruchach usta Hayley rozwarły się w bezgłośnej
odpowiedzi. Oddała mu się całym ciałem, całą sobą i
nagliła... nagliła...
Jęknął, gdy miękka gładkość otuliła go szczelnie z
tak zmysłową zachłannością, o jakiej nie marzył
nawet w snach.
Namiętność dyktowała im coraz ostrzejsze tempo.
Szybciej. Jeszcze szybciej... Gorączkę, która ich trawiła,
mogło uleczyć tylko jedno lekarstwo.
- Hayley...Hayley...
- Nick...och, tak!
Buchnął płomień ekstazy, gwałtowny, jasny i nie-
pohamowany. Hayley z Nickiem trwali uczepieni
siebie, oddając swe ciała na pastwę rozpalającego do
białości żaru.
A potem, wyczerpani i szczęśliwi, zasnęli.
Cichy szelest oddechu Hayley i senne dotknięcie jej
palców zbudziły Nicka wczesnym rankiem. Jego
złotowłosa królowa tuliła się, pożądając go nawet we
śnie. Wymamrotała coś, co mogło brzmieć jak jego
imię, kiedy łagodnie, lecz stanowczo powstrzymał jej
ręce, czując, jak znów prężą mu się mięśnie i przyspiesza
puls.
Znowu pożądał, choć kochali się już trzy razy.
Nieważne. Chce jej. Chce jej teraz.
Nic nie mogło go powstrzymać od przebudzenia
Hayley pocałunkami i pieszczotami. Nic nie mogło go
powstrzymać od zagłębienia się w słodką kobiecość,
której pragnął aż do bólu. Nic - z wyjątkiem świado-
mości, że kiedy  chce" Hayley Jerome, owo chcenie jest
czymś o wiele głębszym niż seksualne pożądanie.
Kochał ją. Kochał ją niepowstrzymanie i nieod-
wołalnie.
Ale jakie były jej uczucia? Tego jeszcze nie wiedział.
I nie był pewien, czy ona sama wie. Na pewno go
chciała. Tylko czy jej definicja  chcenia" była równie
szeroka, jak jego własna?
Hayley poruszyła się znów i wtuliła w niego jak
kocię szukające ciepła, wzdychając z rozkoszą. Ster-
czące czubki jej piersi połaskotały mu pierś, wywołując
natychmiastowy odzew w dole brzucha.
Nick uznał, że musi wstać. Teraz, ani minuty
pózniej. To, co stało się w nocy, napełniło go
szczęściem, ale nie mogło się powtórzyć, dopóki nie
odbędą zasadniczej rozmowy.
Ostrożnie wyswobodził się z kuszącej pułapki nagich
kobiecych ramion, splątanych z pościelą. Kiedy wstał,
Hayley przekręciła się na brzuch i wtuliła twarz w
poduszkę w miejscu, gdzie przed chwilą spoczywała
jego głowa.
Coś było nie w porządku.
Zwiadomość tego przeniknęła do otępionego snem
mózgu Hayley jak odległy sygnał alarmowy - niewyraz-
ny, a jednak niepokojący. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • blacksoulman.xlx.pl