Odnośniki
|
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
nych, znoszenie klasztorów i szkół bazyliańskich. Wprawdzie amba- sador austriacki Lutzow, któremu papie\ zwierzał się z tym, wyjaś- niał, \e nie było to winą samego cesarza, mimo to dla papie\a nie ulegało wątpliwości, \e ten stan rzeczy musi ulec zmianie. Zgoda papie\a na encyklikę czerwcową była doskonałą okazją do tego, by tę zmianę od rządu rosyjskiego uzyskać. W Rzymie posta- nowiono zatem przedstawić rządowi rosyjskiemu memoriał o stanie Kościoła w Rosji i za\ądać usunięcia tych rzeczy, które najbardziej raziły papie\a. Doradzał to i Metternich, który sądził, \e polityka rządu rosyjskiego w stosunku do kleru nie była zdrowa. Kanclerzowi wiedeńskiemu zale\ało na tym, by kler w Królestwie był uległy swe- mu rządowi, ale zarazem -jak to ju\ podkreślano - by kler ten nie miał powodu do skarg na rząd, gdy\ wtedy mógłby się stać narzę- dziem roboty rewolucyjnej, ta zaś mogła łatwo z Królestwa udzielić się Galicji. Stąd to Metternich całkiem szczerze poparł \ądania Wa- tykanu w stosunku do Rosji. Ju\ w czerwcu 1832 r. Gagarin otrzymał od Bernettiego obszerny memoriał, w którym Watykan skar\ył się na zakaz w Rosji swobodnego porozumiewania się kleru z papie\em, na zbyt obszerne diecezje w państwie rosyjskim, ograniczenie praw biskupów, zubo\enie kleru po zaborze dóbr kościelnych, na nieodpo- wiednie wychowywanie tego\ kleru, na brak zdolnych i gorliwych biskupów, mianowanie zaś takich jak Siestrzeńcewicz, rozluznienie karności wśród zakonników, łatwość rozwodów, słowem - coraz większe pogarszanie się spraw Kościoła w Rosji. Memoriał kończył się prośbą, by w Petersburgu mógł być przedstawiciel papie\a. Met- ternich przyznał, i\ rząd rosyjski otrcymał przez brewe z 9 VI maksi- mum tego, co było w mocy papie\a, \e poseł rosyjski sam robił w brewe poprawki, jakie uwa\ał za wskazane, tak \e redakcja brewe nie pozostawia nic do \yczenia i Petersburg winien być całkowicie z tego powodu zadowolony - teraz po otrzymaniu kopii memoriału papieskiego polecił swemu posłowi w Petersburgu, by wytłumaczył Nesselrodemu, jak korzystne będzie i dla Watykanu i dla Rosji wzię- cie tego memoriahz pod uwagę i by memoriał ten poparł w Petersbur- gu z całą energią. Protekcja wiedeńska dla tego aktu była zatem bardzo silna, tym bardziej \e ambasador austriacki w Petersburgu lir. Karol Ludwik Ficquelmont, syn emigranta francuskiego, oficer aus- 6 i 69 8 triacki, potem dyplomata, \onaty z wnuczką sławnego Kutuzowa, a więc mający ułatwiony dostęp do salonów arystokracji i urzędni- ków rosyjskich, był-zdaje się-dobrym katolikiem, Stolicy Apostol- skiej z całą pewnością szczerze \yczliwym. Metternich uwa\ał go za jednego z najlepszych swoich pomocników i jedynie godnego siebie nawet w pokierowaniu pózniej całą polityką austriacką. Nie ulega wątpliwości zatem, \e zgoda rządu rosyjskiego na \yczenie papie\a zawarte w memoriale miała być zapłatą za encyklikę Cum primom - tak rozumiał to dwór austriacki. W dodatku Watykan postarał się, by czerwcowy akt papieski nie wywarł w Polsce wra\enia aktu wymu- szonego na papie\u, lecz całkiem dobrowolnego. W rozmowie z Lu- tzowem papie\ wyraził \yczenie, by kopie encykliki zostały wysłane wprost do biskupów polskich przez nuncjusza wiedeńskiego. "Jego Zwiątobliwość sądził, \e ta droga będzie równie\ bardziej po\ytecz- nadla dworu rosyjskiego i bardziej zgodna z interesem tego ostatnie- go", mo\e on bowiem ufać wpływowi, wywieranemu przez Stolicę św. na wy\szy kler polski. To \yczenie papie\a nie było mo\e zbyt zręczne pod względem politycznym, było wszak\e dowodem niezbi- tym jego dobrej woli w stosunku do rządu rosyjskiego, a równocześ- nie wyrazem stałej dą\ności Watykanu do porozumiewania się wprost z biskupami bez pośrednictwa władzy świeckiej. Mimo to, choć papie\ chciał "nadać swym upomnieniom charakter aktu spon- tanicznego", Gagarin uznał za stosowne poradzić się przedtem Pa- skiewicza, a bez wątpienia i Nesselrodego, czy na ostatnie \yczenie papieskie mo\e się zgodzić. Paskiewicz zaakceptował to uchylenie się od reguły, zakazującej klerowi polskiemu bezpośredniego kore- spondowania z "dworem rzymskim", prosił jednak zarazem Nessel- rodego, by ten zaznaczył przez Gagarina w Rzymie, \e fakt ten nie mo\e stanowić precedensu na przyszłość. Gagarin jednak tymcza- sem, spełniając polecenie Nesselrodego, a mo\e i na własną rękę, zgodził się na prośbę papie\a. Kardynał Bernetti doręczył plik ency- klik papieskich Lutzowowi, a ten przez kuriera austriackiego wysłał je nuncjuszowi papieskiemu. Nuncjusz posłał encykliki biskupowi krakowskiemu, ten je rozesłał kolegom. Encyklikę Cum primom otrzymali zatem biskupi: krakowski, płocki, sandomierski, podlaski, lubelski, augustowski, kujawsko-kaliski i administrator warszawski. Wypadało za to papie\owi podziękować. Jeden z pierwszych zrobił to biskup krakowski Karol Skórkowski. Jeszcze przed jej odebra- niem Skórkowski szeroko tłumaczył się ze swego udziału w rewolu- cji przed nuncjuszem. Czy\ mo\na uwa\ać za błąd duchowieństwa- pisał - \e poszło za rewolucją, którą zaczęli inni, a zaaprobował cały naród? Przecie do duchowieństwa nie nale\y sąd o prawowitości rządu, przecie ka\dy ma swą miłość ojczyzny, przecie rząd rosyjski prześladował kler, a przygotowywał prześladowanie jeszcze więk- sze. Aleju\ w tym tłumaczeniu,jakby z obawy, \e temu wyjaśnieniu nuncjusz nie uwierzy, dodawał, \e przecie nawet najmniejsza obojęt- ność dla powstania była połączona z niebezpieczeństwem utraty \y- cia. Po Skórkowskim dziękowali papie\owi za jego encyklikę biskup płocki Pra\mowski i podlaski Gutkowski, po nich lubelski Dzięciel- ski i inni. Zdawało się mo\e politykom watykańskim, \e sprawa naprawy stosunków kościelnych w Rosji znalazła się na dobrej dro- dze: brewe papieskie wywarło po\ądany skutek, memoriał papieski
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plblacksoulman.xlx.pl
|