Odnośniki
|
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
jedynym prorokiem. Zbawienie otrzymuje się słuchając jedynie proroka Boga. W stoisku chrześcijańskim odkryliśmy, \e Bóg jest miłością i \e nie ma zbawienia poza Kościołem. Albo się wstępuje do Kościoła, albo się zasługuje na wieczne potępienie. U wyjścia zapytałem mojego przyjaciela: - Co myślisz o Bogu? - śe jest nietolerancyjny, fanatyczny i okrutny - odpowiedział mi. Gdy wróciłem do domu, powiedziałem do Boga: - Jak mo\esz to znieść, Panie? Nie widzisz, \e przez wieki zle u\ywano Twojego imienia? Bóg odpowiedział: - Ja nie organizowałem wystawy. A wręcz wstydziłem się ją zwiedzić. DYSKRYMINACJA Wróciłem natychmiast na Wystawę Religii. ty m razem wysłuchałem przemówienia Najwy\szego Kapłana religii Balakri. Powiedział nam, \e prorok Balakri urodzony w Ziemi Zwiętej Mesambii w piątym wieku, był Mesjaszem. Tej nocy znowu spotkałem się z Bogiem. - Och, Bo\e! Jesteś wielkim Dyskryminatorem, czy\ nie? Dlaczego piąty wiek ma być wiekiem oświecenia i dlaczego Mesambia ma być Ziemią Zwiętą? Dlaczego dyskryminujesz inne wieki i inne ziemie? Co ma złego w sobie mój wiek, na przykład? Albo co ma złego w sobie moja ziemia? - A na to Bóg odpowiedział: - Zwięto jest święte, poniewa\ ukazuje, \e wszystkie dni w roku są święte. Sanktuarium jest święte, poniewa\ ukazuje, \e wszystkie miejsca są uświęcone. Tak te\ Chrystus urodził się, aby pokazać, \e wszyscy ludzie są dziećmi Bo\ymi. JEZUS NA MECZU PIAKARSKIM Jezus Chrystus nam powiedział, \e nigdy nie był na meczu piłkarskim. Tak więc razem z przyjaciółmi zabraliśmy go, aby zobaczył choć jeden. Walka była zacięta między dru\yną protestanckich "Uderzeniowców" i katolickich "Krzy\owców". Jako pierwsi strzelili "Krzy\owcy". Jezus oklaskiwał entuzjastycznie i wyrzucił w górę kapelusz. Potem strzelili "Uderzeniowcy" i Jezus znowu klaskał z entuzjazmem i znowu rzucił w górę kapelusz. To zdaje się zmieszało pewnego człowieka za nami. Trącił Jezusa w ramię i zapytał: - Za którą dru\yną pan kibicuje, dobry człowieku? -Ja? odpowiedział Jezus wyraznie podniecony meczem - Nie kibicuję za nikim. Po prostu cieszy mnie gra. Mę\czyzna zwrócił się do swojego sąsiada i mruknął: - Hm, ateista. W drodze do domu krótko poinformowaliśmy Jezusa o aktualnej sytuacji religijnej na świecie. - Ciekawe co się dzieje z osobami religijnymi na świecie, Panie - mówiliśmy mu. - Ciągle im się wydaje, \e Bóg jest po ich stronie i \e jest przeciwko innym. Jezus przytaknął: - Właśnie dlatego nie popieram \adnej religii, tylko ludzi - powiedział. - Ludzie są wa\niejsi do religii. Człowiek jest wa\niejszy ni\ szabat. - Powinieneś uwa\ać na to co mówisz - ostrzegł go jeden z nas. - Ju\ raz Cię ukrzy\owali za mówienie podobnych rzeczy, nie pamiętasz? - Tak - i to właśnie religijni ludzie - odpowiedział Jezus z ironicznym uśmiechem. NIENAWIZ RELIGIJNA Turysta rzekł do przewodnika: - Ma pan rację, \e czuje się pan dumny ze swego miasta. To co wywarło na mnie szczególne wra\enie, to liczba kościołów tutaj. Z pewnością tutejsi ludzie muszą bardzo kochać Boga. - No có\ odparł cynicznie przewodnik - być mo\e kochają Boga, ale nie ma najmniejszych wątpliwości, \e się wzajemnie śmiertelnie nienawidzą. To mi przypomina pewną dziewczynkę, którą zapytano, kto to są poganie. Odpowiedziała: "Poganie to ludzie, którzy nie kłócą się z przyczyn religijnych". MODLITWA OFENSYWNA I DEFENSYWNA Katolicka dru\yna piłkarska udawała się na wa\ny mecz. Jeden z dziennikarzy wsiadł do tego samego pociągu i przeprowadził wywiad z trenerem. - Rozumiem - powiedział dziennikarz - \e macie, panowie, z sobą tak\e kapelana, by modlił się o zwycięstwo dru\yny. Czy nie miałby pan nic przeciwko temu, \eby mi go przedstawić? - Ale\ bardzo chętnie - odpowiedział trener. - A którego chciałby pan poznać: kapelana ofensywnego czy defensywnego? IDEOLOGIA Przytłaczające jest to co mo\na przeczytać o okrucieństwie ludzi. Oto dziennikarski zapis tortur stosowanych we współczesnych obozach koncentracyjnych: Ofiarę przywiązuje się do metalowego krzesła. Pora\a się ją ładunkiem elektrycznym, coraz silniejszym, a\ zacznie zeznawać. Otwartą dłonią kat uderza w ucho ofiary tak długo, a\ pęka bębenek. Ofiarę przywiązują pasami do fotela dentystycznego. Wtedy dentysta zaczyna borować w zębie, a\ dosięgnie nerwu. I boruje dalej, a\ ofiara zgodzi się na współpracę. Człowiek nie jest okrutny z natury. Staje się okrutny, kiedy jest nieszczęśliwy lub kiedy zaprzedaje się jakiejś ideologii. Jedna ideologia przeciwko drugiej, a jeden system przeciw drugiemu, jedna religia przeciw drugiej. A w środku przygnieciony człowiek. Ludzie, którzy ukrzy\owali Jezusa, prawdopodobnie nie byli okrutni. Mo\liwe, \e wielu było czułymi mał\onkami i tkliwymi ojcami, którzy aby zachować system, ideologię czy religię, stali się zdolni do wielkiego okrucieństwa. Gdyby ludzie religijni zawsze szli za poruszeniem serca, zamiast iść za logiką swojej religii, zostałyby nam zaoszczędzone przedstawienia takie, jak palenie heretyków, wdowy idące na stosy, by spłonąć z ciałem mę\a, czy te\ obraz milionów niewinnych ludzi zabitych w wojnach wywołanych w imię religii i samego Boga. Morał: Jeśli masz wybrać pomiędzy głosem współczującego serca a wymaganiami ideologii, odrzuć ideologię bez chwili wahania. Współczucie nie ma ideologii. ZMIENI ZWIAT PRZEZ ZMIAN SIEBIE Sufi Bayazid opowiada o sobie samym: Za młodu byłem rewolucjonistą i moja modlitwa wyglądała tak: "Panie, daj mi siły, \eby zmienić świat". W miarę jak stawałem się dorosły i uświadomiłem sobie, \e minęło mi pół \ycia, a nie zdołałem zmienić ani jednego człowieka, zmieniłem moją modlitwę i zacząłem mówić: "Panie, udziel mi łaski, by przemienić tych, którzy się ze mną kontaktują. Choćby tylko moją rodzinę i moich przyjaciół. Tym się zadowolę". Teraz, kiedy jestem stary i moje dni są policzone, zacząłem rozumieć jaki byłem głupi. I moja jedyna modlitwa jest taka: "Panie, udziel mi łaski, bym sam się zmienił". Gdybym tak się modlił od początku, nie zmarnowałbym \ycia. Wszyscy myślą o zmianie ludzkości. Prawie nikt nie myśli o zmianie samego siebie. OSWOJENI BUNTOWNICY To był trudny charakter. Myślał i postępował w odmienny sposób ni\ my wszyscy. Wszystko podwa\ał. Był buntownikiem, prorokiem, psychopatą czy bohaterem? - Kto jest w stanie określić ró\nicę? - mówiliśmy. - A w końcu, komu na tym zale\y? Tak więc uspołeczniliśmy go. Nauczyliśmy go wyczucia opinii publicznej i cudzych sentymentów. Zdołaliśmy go ułagodzić. Zrobiliśmy z niego człowieka, z którym przyjemnie się \yło, doskonale zaadoptowanego. W rzeczywistości to, co zrobiliśmy, polegało na nauczeniu go \ycia zgodnego z naszymi oczekiwaniami. Uczyniliśmy go układnym i słodkim. Mówiliśmy mu, \e nauczył się kontrolować siebie samego
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plblacksoulman.xlx.pl
|