image Strona Główna       image SKFAB00GBB       image ceelt smp       image Artykul1       image ArmyBeasts       image 2006 nov p3       

Odnośniki

[ Pobierz całość w formacie PDF ]

kolegów.
57
Łatwo mu mieć przyjaciół, bo tez ma i grose...
A więc ja, jako pierwszy druzba, panny prose,
Aby nie zwłócąc dłuzej chwalebnego dzieła,
90 Do serca i do chaty swojej nas przyjęła,
Wprzódy jednak, jak kaze zwycaj, bądźcie grzecni
Przypatrzyć się, jak wasi sąsiedzi zarzecni
Śpiewają i tańcują wedle swojej mody,
Kiedy przychodzą w swaty do obcej gospody.
95 Nuz, chłopaki, do skoków! Siądźcie, gospodarze,
Ja przyśpiewywać będę, zagrajcie, dudarze.
M a z u r e k g ó r a l s k i
Darmo Kasia od nas stroni,
Bo juz Góral za nią goni,
Góral ma nogi bocianie,
100 Kogo zechce, to dostanie.
Prózno więc nie uciekajta,
Lepiej się same poddajta.
Raz się Zosia Bartka bała
I na górę uciekała,
105 Ale tez za to z wierzchołka
Wywróciła w dół koziołka.
Pasterze się śmiali z Zosi,
Bo widzieli u niej cosi.
Łapał Góral jemiołuchy,
110 Skraść mu je chciały dziewuchy,
A ze sidła porusyły,
Same się siatką nakryły.
On jem tez za te igraski
Obom pogniótł Góral ptaski.
115 Stała panna nad strumykiem,
I nazwała Jonka bykiem,
On se tez rozek przyprawił,
Jak ją ubodł, tak rozkrwawił;
Teraz płace i narzeka –
120 Nie nazywaj bykiem cłeka.
tu kończą taniec
BARTŁOMIEJ
Prosiemy teraz z nami społem na śniadanie,
Potem z sobą o rzecy pomówiemy.
w. 92 sąsiedzi zarzecni – zarzeczni sąsiedzi, mieszkający za rzeką, po drugiej stronie Wisły, Górale.
58
DOROTA
Panie
Bryndas, weźcie za rękę swoją narzeconą,
Wsak ona juz niedługo będzie wasą zoną.
cicho do Basi
125 Daj mu rękę, ani mi słowa piśnij.
STACH
na stronie
Dziwy.
Ze jesce dotąd zyję!
BARDOS
do Stacha
Bądź tylko cierpliwy.
STACH
Ej, daj mi waćpan pokój. Niemądry, kto ceka,
Kiedy mu bieda dopieka.
BARTŁOMIEJ
do Górali
Prosiemy.
DOROTA
Prosiem z sobą.
Górale i Bartłomiej odchodzą
STACH
do Doroty, która na ostatku idzie
Ej, pani Doroto!
130 Zmiłujcie się nade mną!
DOROTA
Nic z tego, niecnoto!
A dałeś mi całusa? Cierp teraz!
WAWRZENIEC
do Krakowiaków
59
Wy, nasi
Państwo młode i goście, oto właśnie Basi
Zmowiny robić będą. Wy ich wej nie kłóćcie,
Zostawcie cas Góralom i do karcmy wróćcie.
135 Nie dajcie tez pod niebem zostać organiście,
Obudźcie go niech wstanie.
STARA BABA
Ochlał sie wiecyście,
A sam bo tylko pije, nikogo nie prosi.
budząc go
Hej, panie Miechodmuch!
MIECHODMUCH
rozespany
Ale wiem, że Zosi
Wesele, wiem, że trzeba winszować. O, panno!
140 Śliczna, młoda i żywa! Obyś nieusztanną
Rozkosz!... Obyś... obyś...
mając oczy zamknięte, mówi do baby, rozumiejąc, że panna młoda przed nim stoi, a baba
za każdym słowem się kłania
STARA BABA
Skońćcies oracyje,
Wypijcie przecie do mnie i ja tez wypije.
MIECHODMUCH
Podźwa do karczmy.
bierze ją pod boki i wychodzi
STARA BABA
Zgoda.
S C E N A III
WAWRZENIEC, STACH, JONEK, BARDOS
STACH
Ach! Ojce kochany,
W. 133 zmowiny – zaręczyny.
60
I coz to z tego będzie?
WAWRZENIEC
Juz bym był ządanéj
145 Dobił wreście ugody, gdyby się Górale
Nie tak prędko zjawili, ojciec ci chce, ale
Macocha ani gadaj.
STACH
Biéda tez to moja.
JONEK
Pocies się tym, ze Baśka pierwej była twoja.
BARDOS
No, moi przyjaciele, widzę, że tu trzeba
150 Dopomóc wam, i sądzę, za pomocą Nieba
Że mi się to i gładko, i pomyślnie uda;
Pan Bóg niespodziewanie często robi cuda.
Stachu, do Basi ręki ty masz prawo przody,
Bo tego mógłbyś żywe postawić dowody.
cicho do niego
155 Owa krowa i owe turkawki na pniaku.
Już bym ci był dopomógł dotychczas, biedaku,
Chciałem z Dorotą mówić, gdy stała przed sienią,
Lecz ważną wtenczas miałem przeszkodę: pieczenią.
głośno
Teraz tedy słuchajcie, taka moja rada:
160 Już tu cierpieć i taić dłużej nic nie nada,
Otwarcie czynić musiem. Wam, ojcze, koniecznie
Trzeba teraz pójść z synem, głośno i statecznie
Oświadczyć: że ponieważ już to wam jest jawno,
Że Stach z Basią nie żartem kochają się dawno,
165 Więc na to żadną miarą wy nie pozwolicie,
By dwoje ludzi zgubić na całe ich życie.
Basia też z swojej strony niechaj się przyłączy
Do was, niechaj wbrew powie, że Stasia samego
Kocha i że nie pójdzie nigdy za innego.
w. 158 Miał bowiem usta pełne pieczeni. Pieczenią – dawna forma biernika liczby pojed.
w. 168 wbrew powie – zob. obj. do w. 260 w akcie I.
61
WAWRZENIEC
170 Lec to, mospanie student, cicho się nie skońcy.
To narobi hałasu, wrzasku.
BARDOS
Cóż bez niego
Kończy sie dziś na świecie? Ale po hałasie
Znowu zgoda i pokój nastąpi, już ja się
Tym zatrudnię i wszystkich rozumu mojego
175 Poruszę sprężyn, by was pogodzić.
STACH
A kiedy
Przyjdzie z nimi do bitwy?
WAWRZENIEC
A cóz by to biedy
Było!
BARDOS
To próżna trwoga: nigdy oni was tu
Nie zarwą, przecież ich tu ledwie kilkunastu,
A gdy ujrzą, iże wam nie będą zdołali,
180 Muszą nareście przystać. Spieszcie jeno daléj,
Bo to z czasu korzystać trzeba!
WAWRZENIEC [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • blacksoulman.xlx.pl