Odnośniki
|
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
tego chcesz? Tak? MówiÄ…c to, wÄ™drowaÅ‚ dÅ‚oniÄ… po jej ciele i tylko to siÄ™ liczyÅ‚o. Dzika żądza zniszczyÅ‚a wszelkie granice, wÄ…tpliwoÅ›ci, opory. Kate poddaÅ‚a siÄ™ bez reszty sile pocaÅ‚unku i sile piÄ™knych wspomnieÅ„. Ale rÄ™ka, która objęła Seana za szyjÄ™, należaÅ‚a do tej kobiety, którÄ… byÅ‚a dziÅ›, tu i teraz. Rozpaczliwie pragnęła Seana jak spÄ™kana gleba domaga siÄ™ deszczu. ChcÄ™ ciebie, twoich rÄ…k, twojej skóry. Ciebie... ChcÄ™ ciebie caÅ‚ego, Sean... Kate... Boże, jak mi ciebie brakowaÅ‚o... Nie przerywaÅ‚ namiÄ™tnego pocaÅ‚unku. Kate drżaÅ‚a tak, że z trudem rozpinaÅ‚a guziki koszuli Seana. Gdy pieÅ›ciÅ‚ jej piersi, aż wygięła plecy w Å‚uk. ChcÄ™ ci dać rozkosz, jakiej jeszcze nie zaznaÅ‚aÅ› zapowiedziaÅ‚. Każdej samotnej nocy marzyÅ‚em, aby być w tobie... Kate odruchowo wbiÅ‚a paznokcie w jego plecy i krzyknęła, zdajÄ…c siÄ™ na Å‚askÄ™ wprawnego kochanka. 110 PENNY JORDAN A potem razem ruszyli na najwyższy szczyt rozkoszy. Kate rozpÅ‚akaÅ‚a siÄ™ z radoÅ›ci. Akt miÅ‚oÅ›ci, akt caÅ‚kowitego oddania siÄ™ drugiej osobie, a zarazem, potencjalnie, akt tworzenia życia, miaÅ‚ zawsze dla niej niezwykÅ‚e znaczenie. Przed chwilÄ… zgodziÅ‚a siÄ™ poÅ‚Ä…czyć wmiÅ‚osnym zespoleniu z czÅ‚owiekiem, który odrzuciÅ‚ wÅ‚asne dziecko. Gdzie siÄ™ podziaÅ‚a jej godność? Jakże mogÅ‚a teraz szanować samÄ… siebie? CzuÅ‚a, że Sean wycofaÅ‚ siÄ™ nie tylko fizycznie, lecz również emocjonalnie. ZostaÅ‚a znów sama, smutna i zmÄ™czona. WymknÄ…Å‚ siÄ™ do Å‚azienki, a kiedy wróciÅ‚, Kate mocno spaÅ‚a. PatrzyÅ‚a na niÄ… peÅ‚nym bólu wzrokiem. KochajÄ…c siÄ™, zapomniaÅ‚, że w jej życiu byÅ‚ inny mężczyzna prawdziwy mężczyzna, który daÅ‚ jej dziecko. Usta Seana wykrzywiÅ‚ gorzki, gniewny gry- mas. W jego objÄ™ciach zachowywaÅ‚a siÄ™ tak, jakby nigdy nie dotykaÅ‚ jej inny mężczyzna; jakby nigdy nie chciaÅ‚a, aby dotykaÅ‚ jÄ… inny mężczyzna... Bóg jeden wiedziaÅ‚, jak bardzo Sean pragnÄ…Å‚, aby tak byÅ‚o. Wciąż czuÅ‚ jej zapach, a na ustach sÅ‚odki smak. Nie zniósÅ‚by dalszego życia bez Kate. Nawet mi- mo tego, co niej wiedziaÅ‚. ROZDZIAA ÓSMY Kate budziÅ‚a siÄ™ powoli, leniwie, na wpół Å›wiado- mie uÅ›miechniÄ™ta do zapamiÄ™tanych chwil rozkoszy. PrzeciÄ…gnęła siÄ™, a ból mięśni potwierdziÅ‚, że w nocy nie próżnowaÅ‚a. Nie ma to jak obudzić siÄ™ rano pozytywnie nasta- wionÄ… do Å›wiata... UÅ›miechnęła siÄ™ jeszcze szerzej i wyciÄ…gnęła rÄ™kÄ™, szukajÄ…c Seana na posÅ‚aniu. Sean! Rzeczywistość brutalnie wyrwaÅ‚a Kate z ciepÅ‚ych ramion snu. UsiadÅ‚anałóżku, zaatakowana watahÄ… zÅ‚ych przeczuć. Ubrania przeznaczone do spakowania zniknęły, podobnie jak walizki. Zerknęła na zegarek. DziewiÄ…ta rano! A przecież kiedy weszÅ‚a do sypialni, byÅ‚o Uózne popoÅ‚udnie. UsiÅ‚owaÅ‚a opanować gonitwÄ™ myÅ›li. Nie do wiary, że spaÅ‚a tak dÅ‚ugo i tak mocno. Sean zawsze żartowaÅ‚, że jej dÅ‚ugi sen po akcie miÅ‚osnym to najlepsza recenzja dla niego jako kochanka. Zestawienie słów ,,Sean i ,,akt miÅ‚osny omal nie przyprawiÅ‚o jej o zawaÅ‚. Bardzo chciaÅ‚a wierzyć, że chodzi tylko o sÅ‚owa. Drzwi sypialni otworzyÅ‚y siÄ™ z hukiem. Mamusiu! 112 PENNY JORDAN Z wielkim wzruszeniem popatrzyÅ‚a na synka. MiaÅ‚ na sobie kupione przez Seana drelichowe ogrodnicz- ki, które z jednej strony dodawaÅ‚y mu lat, z drugiej zaÅ› podkreÅ›laÅ‚y chÅ‚opiÄ™cy wdziÄ™k. PrzynieÅ›liÅ›my ci Å›niadanie oznajmiÅ‚ podeks- cytowany. ,,My ? Kate modliÅ‚a siÄ™ w duchu, aby oznaczaÅ‚oto gospodyniÄ™, nie zaÅ› Seana, lecz skurcz żoÅ‚Ä…dka pod- powiadaÅ‚ i sÅ‚usznie, że zaraz na progu stanie Sean z zapeÅ‚nionÄ… po brzegi tacÄ…. DÅ‚ugo spaÅ‚aÅ›, mamusiu zauważyÅ‚ Oliver z roz- promienionÄ… buziÄ…. ZrobiÅ‚em ci grzankÄ™, amój tatuÅ› pomagaÅ‚. Wszyscy troje znieruchomieli. GÅ‚Ä™biej niż wÅ‚asny ból, Kate dopiekÅ‚a zakÅ‚opotana mina Olivera, który czerwony jak buraczek podbiegÅ‚ do łóżka i przycisnÄ…Å‚ twarz do matki. Odruchowo objęła go opiekuÅ„czym gestem. W przeciwieÅ„stwie do Kate, chÅ‚opiec byÅ‚ za maÅ‚y, by zrozumieć, dlaczego nazwaÅ‚ Seana tatusiem, lecz na tyle duży, by wiedzieć, że nie powinien tego zrobić. Sean spojrzaÅ‚ na Kate, postawiÅ‚ tacÄ™ i wyszedÅ‚ bez sÅ‚owa. ZdecydowaÅ‚a, że nie można tego odkÅ‚adać. Nie potrafiÅ‚a dÅ‚użej znieść emocji, które przeżywaÅ‚ jej synek jego uzewnÄ™trznionych potrzeb i uczuć, jego szczerego wyznania, jakÄ… rolÄ™ wyznaczyÅ‚ Seanowi ZACZNIJMY OD NOWA 113 w swoim dzieciÄ™cym Å›wiecie. PostanowiÅ‚a natych- miast wyjechać. ObwiniaÅ‚a siÄ™ o krzywdÄ™ wyrzÄ…dzonÄ… malcowi. Jak mogÅ‚a nie dostrzegać jego wrażliwoÅ›ci, jego ukrytych tÄ™sknot? Wpuszczenie Seana do uporzÄ…dkowanego Å›wiata Olivera poczyniÅ‚o emocjonalnÄ… zawieruchÄ™. Istnieje powiedzenie: ,,Ojców można mieć wielu, matkÄ™ ma siÄ™ jednÄ… . Jednak na podstawie swoich ostatnich doÅ›wiadczeÅ„ Kate gotowa byÅ‚a przyznać pierwszeÅ„stwo prawom biologii, genom. MiÄ™dzy Oli- verem i Seanem istniaÅ‚a tajemna wiÄ™z, instynktownie wskrzeszona przez dziecko i mężczyznÄ™ w chwili ich spotkania. Nie byÅ‚a w stanie nawet pÅ‚akać, gdy Oliver zdaÅ‚ sobie sprawÄ™ z popeÅ‚nionego nietaktu. UdawaÅ‚a, że nie usÅ‚yszaÅ‚a tego sÅ‚owa, że nie dostrzegÅ‚a rumieÅ„ców wstydu na policzkach synka. PodzieliÅ‚a siÄ™ grzankÄ… z Oliverem i poprosiÅ‚a, żeby opowiedziaÅ‚, jak spÄ™dziÅ‚ poprzednie popoÅ‚udnie, jak bawiÅ‚ siÄ™ z psem w domu gospodyni i jak poczÄ™stowaÅ‚a go podwieczorkiem. Potem Sean zabraÅ‚ go od Annie, przyprowadziÅ‚ do domu, wykÄ…paÅ‚ i przeczytaÅ‚ bajeczkÄ™. Tat... Sean powiedziaÅ‚, że jesteÅ› bardzo zmÄ™czo- na i musisz spać. Niewinne wyjaÅ›nienie malca wywoÅ‚aÅ‚o lawinÄ™ wyrzutów sumienia Kate. Dobrze znaÅ‚a przyczynÄ™ ,,zmÄ™czenia ... Ale najgorsze miaÅ‚a dopiero usÅ‚yszeć. ChcÄ™ zostać tu na zawsze, z Nell i z Seanem stwierdziÅ‚ Oliver z nadziejÄ… w oczach. 114 PENNY JORDAN Cóż, jest tu caÅ‚kiem miÅ‚o zgodziÅ‚a siÄ™, usiÅ‚ujÄ…c opanować drżenie gÅ‚osu. Ale co powie George? Przecież to twój przyjaciel i... ChÅ‚opiec przerwaÅ‚ jej zniecierpliwiony. Sean jest moim przyjacielem, i Nell też. Bo pies może być przyjacielem, a Nell jest moja! I chciaÅ‚- bym, żeby Sean byÅ‚ moim tatusiem stwierdziÅ‚, rozdzierajÄ…c serce matki na pół. Z okna saloniku widziaÅ‚a Olivera pracowicie po- magajÄ…cego ogrodnikowi w plewieniu chwastów.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plblacksoulman.xlx.pl
|