image Strona Główna       image SKFAB00GBB       image ceelt smp       image Artykul1       image ArmyBeasts       image 2006 nov p3       

Odnośniki

[ Pobierz całość w formacie PDF ]

tego chcesz? Tak?
Mówiąc to, wędrował dłonią po jej ciele i tylko to
się liczyło. Dzika żądza zniszczyła wszelkie granice,
wątpliwości, opory. Kate poddała się bez reszty sile
pocałunku i sile pięknych wspomnień. Ale ręka, która
objęła Seana za szyję, należała do tej kobiety, którą
była dziś, tu i teraz. Rozpaczliwie pragnęła Seana jak
spękana gleba domaga się deszczu.
 Chcę ciebie, twoich rąk, twojej skóry. Ciebie...
Chcę ciebie całego, Sean...
 Kate... Boże, jak mi ciebie brakowało...
Nie przerywał namiętnego pocałunku.
Kate drżała tak, że z trudem rozpinała guziki
koszuli Seana. Gdy pieścił jej piersi, aż wygięła plecy
w Å‚uk.
 Chcę ci dać rozkosz, jakiej jeszcze nie zaznałaś
 zapowiedział.  Każdej samotnej nocy marzyłem,
aby być w tobie...
Kate odruchowo wbiła paznokcie w jego plecy
i krzyknęła, zdając się na łaskę wprawnego kochanka.
110 PENNY JORDAN
A potem razem ruszyli na najwyższy szczyt rozkoszy.
Kate rozpłakała się z radości.
Akt miłości, akt całkowitego oddania się drugiej
osobie, a zarazem, potencjalnie, akt tworzenia życia,
miał zawsze dla niej niezwykłe znaczenie. Przed
chwilą zgodziła się połączyć wmiłosnym zespoleniu
z człowiekiem, który odrzucił własne dziecko. Gdzie
się podziała jej godność? Jakże mogła teraz szanować
samÄ… siebie?
Czuła, że Sean wycofał się nie tylko fizycznie, lecz
również emocjonalnie. Została znów sama, smutna
i zmęczona.
Wymknął się do łazienki, a kiedy wrócił, Kate
mocno spała. Patrzyła na nią pełnym bólu wzrokiem.
Kochając się, zapomniał, że w jej życiu był inny
mężczyzna  prawdziwy mężczyzna, który dał jej
dziecko. Usta Seana wykrzywił gorzki, gniewny gry-
mas.
W jego objęciach zachowywała się tak, jakby
nigdy nie dotykał jej inny mężczyzna; jakby nigdy nie
chciała, aby dotykał ją inny mężczyzna... Bóg jeden
wiedział, jak bardzo Sean pragnął, aby tak było.
Wciąż czuł jej zapach, a na ustach  słodki smak.
Nie zniósłby dalszego życia bez Kate. Nawet mi-
mo tego, co niej wiedział.
ROZDZIAA ÓSMY
Kate budziła się powoli, leniwie, na wpół świado-
mie uśmiechnięta do zapamiętanych chwil rozkoszy.
Przeciągnęła się, a ból mięśni potwierdził, że w nocy
nie próżnowała.
Nie ma to jak obudzić się rano pozytywnie nasta-
wioną do świata... Uśmiechnęła się jeszcze szerzej
i wyciągnęła rękę, szukając Seana na posłaniu.
Sean! Rzeczywistość brutalnie wyrwała Kate
z ciepłych ramion snu. Usiadłanałóżku, zaatakowana
watahą złych przeczuć. Ubrania przeznaczone do
spakowania zniknęły, podobnie jak walizki. Zerknęła
na zegarek. Dziewiąta rano! A przecież kiedy weszła
do sypialni, było Uózne popołudnie.
Usiłowała opanować gonitwę myśli. Nie do wiary,
że spała tak długo i tak mocno. Sean zawsze żartował,
że jej długi sen po akcie miłosnym to najlepsza
recenzja dla niego jako kochanka.
Zestawienie słów ,,Sean  i ,,akt miłosny  omal nie
przyprawiło jej o zawał. Bardzo chciała wierzyć, że
chodzi tylko o słowa.
Drzwi sypialni otworzyły się z hukiem.
 Mamusiu!
112 PENNY JORDAN
Z wielkim wzruszeniem popatrzyła na synka. Miał
na sobie kupione przez Seana drelichowe ogrodnicz-
ki, które z jednej strony dodawały mu lat, z drugiej zaś
podkreślały chłopięcy wdzięk.
 Przynieśliśmy ci śniadanie  oznajmił podeks-
cytowany.
,,My  ? Kate modliła się w duchu, aby oznaczałoto
gospodynię, nie zaś Seana, lecz skurcz żołądka pod-
powiadał i słusznie, że zaraz na progu stanie Sean
z zapełnioną po brzegi tacą.
 Długo spałaś, mamusiu  zauważył Oliver z roz-
promienioną buzią.  Zrobiłem ci grzankę, amój tatuś
pomagał.
Wszyscy troje znieruchomieli. Głębiej niż własny
ból, Kate dopiekła zakłopotana mina Olivera, który
czerwony jak buraczek podbiegł do łóżka i przycisnął
twarz do matki. Odruchowo objęła go opiekuńczym
gestem.
W przeciwieństwie do Kate, chłopiec był za mały,
by zrozumieć, dlaczego nazwał Seana tatusiem, lecz
na tyle duży, by wiedzieć, że nie powinien tego
zrobić.
Sean spojrzał na Kate, postawił tacę i wyszedł bez
słowa.
Zdecydowała, że nie można tego odkładać. Nie
potrafiła dłużej znieść emocji, które przeżywał jej
synek  jego uzewnętrznionych potrzeb i uczuć, jego
szczerego wyznania, jaką rolę wyznaczył Seanowi
ZACZNIJMY OD NOWA 113
w swoim dziecięcym świecie. Postanowiła natych-
miast wyjechać.
Obwiniała się o krzywdę wyrządzoną malcowi. Jak
mogła nie dostrzegać jego wrażliwości, jego ukrytych
tęsknot? Wpuszczenie Seana do uporządkowanego
świata Olivera poczyniło emocjonalną zawieruchę.
Istnieje powiedzenie: ,,Ojców można mieć wielu,
matkÄ™ ma siÄ™ jednÄ…  . Jednak na podstawie swoich
ostatnich doświadczeń Kate gotowa była przyznać
pierwszeństwo prawom biologii, genom. Między Oli-
verem i Seanem istniała tajemna więz, instynktownie
wskrzeszona przez dziecko i mężczyznę w chwili ich
spotkania.
Nie była w stanie nawet płakać, gdy Oliver zdał
sobie sprawę z popełnionego nietaktu. Udawała, że
nie usłyszała tego słowa, że nie dostrzegła rumieńców
wstydu na policzkach synka. Podzieliła się grzanką
z Oliverem i poprosiła, żeby opowiedział, jak spędził
poprzednie popołudnie, jak bawił się z psem w domu
gospodyni i jak poczęstowała go podwieczorkiem.
Potem Sean zabrał go od Annie, przyprowadził do
domu, wykąpał i przeczytał bajeczkę.
 Tat... Sean powiedział, że jesteś bardzo zmęczo-
na i musisz spać.
Niewinne wyjaśnienie malca wywołało lawinę
wyrzutów sumienia Kate. Dobrze znała przyczynę
,,zmęczenia  ... Ale najgorsze miała dopiero usłyszeć.
 Chcę zostać tu na zawsze, z Nell i z Seanem
 stwierdził Oliver z nadzieją w oczach.
114 PENNY JORDAN
 Cóż, jest tu całkiem miło  zgodziła się, usiłując
opanować drżenie głosu.  Ale co powie George?
Przecież to twój przyjaciel i...
Chłopiec przerwał jej zniecierpliwiony.
 Sean jest moim przyjacielem, i Nell też. Bo
pies może być przyjacielem, a Nell jest moja! I chciał-
bym, żeby Sean był moim tatusiem  stwierdził,
rozdzierając serce matki na pół.
Z okna saloniku widziała Olivera pracowicie po-
magającego ogrodnikowi w plewieniu chwastów. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • blacksoulman.xlx.pl