image Strona Główna       image SKFAB00GBB       image ceelt smp       image Artykul1       image ArmyBeasts       image 2006 nov p3       

Odnośniki

[ Pobierz całość w formacie PDF ]

godzinę poćwiczę na fortepianie. Wczoraj, kiedy naprawiałem tam przeciek,
Kordelia słyszała, jak bębnię „Najdłuższą noc" i wbiła sobie do głowy, że tą
kolędą zakończą się jasełka, a ja ją zagram. Ubzdurała sobie, że mój przykład
pokaże dzieciom, iż w każdym wieku można się nauczyć czegoś nowego.
- Wspaniały pomysł! - rozpromieniła się Elwira.
- Ja uważam go za idiotyczny, ale dzieci nie oceniają, a rodzice będą
zwracać uwagę tylko na swoje pociechy, więc może nikt mnie nie zauważy...
A co ty zamyślasz?
- Wpadnę do Kate. Wiesz, jak to jest. Po śmierci kogoś bliskiego, osoba,
która została sama, budzi się po pogrzebie, i na nowo sobie uświadamia, że
już nigdy nie zobaczy drogiej twarzy ani nie usłyszy kochanego głosu. Wtedy
najbardziej potrzebujemy przyjaciół, a szczególnie Kate, która nie dość, że
musi się uporać ze stratą Bessie, to jeszcze stawia czoło tym oszustom. Po
wizycie u niej zajrzę do księdza Ferrisa powiedzieć, że odkryłam, kim jest
młoda kobieta, kręcąca się przy kościele.
Jak zwykle energiczna, Elwira uporządkowała kuchnię, posłała łóżko,
umyła się i ubrała w jeden z prostych, lecz niezwykle szykownych kompletów
ze spodniami, które w czasie ostatniej podróży na Wschód pomogła jej
49
wybrać serdeczna przyjaciółka, baronowa Min von Schreiber. Zdaniem Min -
a bynajmniej go nie ukrywała - Elwirę za bardzo ciągnęło do najmniej
odpowiednich dla niej kolorów i fasonów, ta zaś pokornie znosiła ową opinię.
Już miała wychodzić, lecz zatrzymała się jeszcze i chwilę słuchała, jak
Willy ćwiczy na fortepianie „Najdłuższą noc". Z dumą skonstatowała, że gra
coraz lepiej. Poruszała ustami, bezgłośnie śpiewając do wtóru. Werset „a ja w
miłości rąbek cię owinę" potraktowała niemal jak modlitwę. Tak, czuwam nad
tobą, Kate, pomyślała.
Zjawiwszy się u niej, z przerażeniem patrzyła na spokojną, lecz
niewzruszoną przyjaciółkę, która oznajmiła, że po długim namyśle
postanowiła znaleźć sobie inne mieszkanie, choćby tylko umeblowany pokój.
Oświadczyła, że skoro zmarła oddała Bakerom dom, nie będzie się
przeciwstawiać tej decyzji.
- Wprawdzie Bessie jasno wyraziła swoją wolę, zostawiając mi
mieszkanko i dochód, ale nie mogę żyć pod jednym dachem z tymi ludźmi,
Elwiro - ciągnęła Kate. - Na samą myśl, że moja siostra, choć rzeczywiście
chora, mogła własnoręcznie wystukać na maszynie te słowa i pod moją
nieobecność sprowadzić świadków... Mam wrażenie, że przeszywa mnie nóż.
- Kate, właśnie coś sobie uświadomiłam. Testament podpisano w
poniedziałek,
trzydziestego
listopada,
prawda?
Ale
sporządzono
go
dwudziestego ósmego listopada.
- Właśnie. Dzień po tym, jak Bessie powiedziała księdzu, że nie odpowiada
jej perspektywa przerobienia domu na schronisko dla dzieci. Pomyśleć, że w
ciągu weekendu żartowała sobie ze mnie, że będę musiała po nich sprzątać, a
równocześnie, korzystając z mojej nieobecności, napisała nowy testament.
- Na jak długo wychodziłaś wtedy z domu? - spytała Elwira.
- Tylko na poranną mszę w sobotę i niedzielę. Ale Bessie umiała szybko
pisać na maszynie. Pamiętasz, jak się tym szczyciła? Napisałaby testament w
dwadzieścia minut.
- Och, Kate! - westchnęła Elwira.
Serce jej pękało, gdy patrzyła na starą przyjaciółkę, która całkowicie
straciła chęć do walki. Przygarbione ramiona świadczyły o porażce, zgasł
gdzieś ognik, który ożywiał tę drobną, lecz twardą kobietkę. Elwira wiedziała,
że nie ma sensu się spierać - Kate podjęła decyzję. Pozostawało jedynie grać
na zwłokę.
- Kate, proszę cię tylko o jedno. Pytałam tu i ówdzie o Bakerów i
dowiedziałam się, że to znana para naciągaczy, tyle że nigdy ich nie
aresztowano. Aż do tej pory. Daj mi czas do Bożego Narodzenia. Udowodnię,
50
że Bessie nie sporządziła tego testamentu, a choć podpis wygląda na
autentyczny, nawet jeśli podpisała, to nie wiedziała, o co chodzi w
dokumencie.
Kate szeroko otworzyła oczy.
- Kochana, nie udowodnisz tego. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • blacksoulman.xlx.pl