Odnośniki
|
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
zła? Czy zło, które wybiera, isftotnie bywa najmniejsze?
%7Å‚Ä…dania na wyrost
Proszę nie wpadać w pesymizm mówi prof. KróL. Istnieje wiele leków i metod
stosowanych ostatnio przez Współczesną medycynę z naprawdę re-
welacyjnymi skutkami. Do zwalczania np. tak zwanych zawałów- wprzęgnięto substancje
rozpuszczające zakrzepy; tym sposobem przywraca się drożność naczyń krwionośnych w
przypadkach często dotąd kompletnie beznadziejnych.
Mamy .już tego typu polskie leki, wypróbowane klinicznie. Użyte we właściwym czasie,
w porę, i o ile to możliwe natychmiast, w sytuacji zakrzepowej, rokują powrót do normalnej
egzystencji.
W klinice krakowskiej (a zapewne także już w wielu innych naszych klinikach)
zanotowano szereg przypadków świetnego działania tych leków.
Staruszka przywieziona w stanie beznadziejnym z ząkrzepem tętnicy udowej, po
zastosowaniu leku i odpowiedniej terapii towarzyszącej o własnych siłach i na własnych
nogach powróciła do domu. Międzynarodowy Zjazd kardiologów w Londynie w 1971 r.
przyniósł jeszcze inne, niezWykle obiecujące doniesienia, przybliżające do praktyki
chirurgiczne leczenie zawałów.
Tak daleko zaszła już dziś technika operowania, że można sobie pozwalać na usuwanie
odcinków naczyń objętych zawałową martwicą.
Obok tych nienaturalnych leków i. metod medycyna zaleca również lecznictwo jak
najbardziej zgodne z przyrodą. W przypadku nadciśnienia doradza uregulowany tryb życia,
dietę niskokaloryczną z ograniczeniem tłuszczów zwierzęcych oraz soli kuchennej,, a także
cukru.
Nadciśnieniowcy powinni też unikać gwałtowniejszych zmian temperatury, nie
wyjeżdżać na dłuższe okresy w okręgi wysokogórskie, a co najważniejsze.^.;;'; należałoby,
zapewnić im odpowiednią, spokojną pracę.
Prof. Król:
Ta ostatnia sprawa wbrew pozorom jest właśnie
najtrudniejsza. I to nie tylko z przyczyn obiektywnych, do których zalicza się na pewno
konieczność przekwalifikowania zawodowego wielu chorych. Są także przyczyny
subiektywne.
Subiektywne?
Ależ tak. Nadciśnienie przecież L jego dalsze chorobowe powikłania, prowadzące do
poważnych zaburzeń w działaniu serca i naczyń, są udziałem osób
o szczególnej aktywności i szczególnych ambicjach. Dałoby się to tak wyrazić: choroba ta,
zrodzona z aktywności naszych prapraprzodków, nadal atakuje jednostki najczynniejsze.
Można żywić obawę, że nowe, rodzące się dopiero i ciągle jeszcze pozostające w sferze
pierwszych prób i doświadczeń perspektywy leczenia chorób dziedzicznych, likwidując jedną
z przyczyn nadciśnienia błąd dziedziczny, będą równocześnie niszczyć energię i pasję
osób o nadciśnieniowych skłonnościach.
A więc odnosi się wrażenie, że główny, skuteczny sposób na prostowanie błędów
cywilizacji to... dalszy jej postęp, rozwój.
'Prof. Król:
Taki jej postęp, który stopniowo, możliwie jednak jak najszybciej, eliminowałby
dotychczasowe wypaczenia: konflikty, niepokoje, zatrucia wody i powietrza, a równocześnie
poprzez wprowadzanie coraz to nowych zdobyczy nauki ulepszałby warunki życia, po-
prawiając także i błędy natury. Są to, być może, ciągle żądania na wyrost, ufam jednak, że
większość uczonych tak rozumuje i takie sobie stawia cele każdy w swojej specjalności.
Być może większość uczonych tak rozumuje, a jednak karżda wprowadzana przez nich
nowość rodzi konflikty. Tak było i z sercem, które niełatwo dało się zdetronizować.
Zamach
Skwer między hotelem a przystanią był zupełnie pusty, kąpał się w upalnych
promieniach słońca. Nikt nie zwrócił uwagi na to, że na jednej z ławek wygrzewał się młody
chłopak...
(...) Gdy cesarzowa, zasłaniając jak to było jej zwyczajem twarz wachlarzem,
zbliżyła się do ławki, chłopak podniósł się jakby z niedbałą nonszalancją, i jak gdyby
niechcący tak silnie potrącił cesarzową, że upadła na jedno kolano. Podniosła się przy
pomocy hrabiny Szataray, zanim jeszcze portier hotelowy, który spoglądał za nią, zdołał
nadbiec.
Pierwszą jej myślą było, że to zegarek jej zerwano, który miała zwyczaj nosić na agrafie
przy żakiecie.
Z uÅ›miechem skonstatowaÅ‚a: «Ach, nie. Zegarek jeszcze jest» i swym zwykÅ‚ym
energicznym krokiem dotarła do statku w chwili, gdy lokaj parlamentował, by nie ściągano
mostku.
Statek pełen turystów i wesołości odbił od brzegu. Dwie czarne panie znikły w tłumie,
gdy nagle cesarzowa zachwiała się, zamknęła oczy, osuwając się bezwładnie w ramiona
hrabiny Szataray, która położyła ją na jednym z leżaków, podczas gdy lokaj pobiegł po
szklankę wody. Hrabina była pewna, że cesarzowa zemdlała z gorąca lub na skutek
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plblacksoulman.xlx.pl
|
